top of page

12 miesięcy razem - maj 2017


Dzisiaj ostatni dzień maja więc najwyższa pora pokazać Wam w końcu naszą majową sesję wykonaną na projekt fotograficzny "12 miesięcy razem".

Powiem Wam, że po niemal 1,5 roku robienia tych wspólnych sesji moim chłopakom nie wyobrażam sobie, że mogłabym to przerwać. To jest naprawdę wspaniała pamiątka, jestem na tysiąc procent pewna, że w przyszłości będziemy oglądać wspólnie te wszystkie zdjęcia z wielkim uśmiechem na twarzy :)

Nie zawsze jest łatwo, nie zawsze wiem, gdzie chciałabym się wybrać na zdjęcia, nie zawsze jest tyle czasu ile bym potrzebowała, nie zawsze dzieciaki chcą ze mną współpracować, a jednak mimo tego wszystkiego zawsze wyjdzie nam chociaż kilka ciekawych ujęć.

Dlatego też będę kontynuowała ten projekt tak długo jak tylko mi się uda. Domyślam się, że Nikodem za jakiś czas się zbuntuje i kategorycznie odmówi mi udziału w sesjach zdjęciowych, ale jednak mam taką cichą nadzieję, że tak się nie stanie. Trzymajcie kciuki ;)

Powiem Wam, że czekałam na maj z utęsknieniem. Uwielbiam wiosnę, taką prawdziwą, piękną, cieplutką wiosnę kiedy wszystko wokoło kwitnie, kiedy słoneczko przygrzewa, kiedy więcej czasu spędza się na dworze niż w domu, kiedy w końcu człowiekowi chce się działać, wtedy właśnie najchętniej nie rozstawałabym się z aparatem ;)

Wyczekiwałam momentu kiedy zakwitną jabłonie i kiedy tylko tak się stało od razu pognaliśmy na wycieczkę poza miasto, oczywiście do sadu pełnego kwitnących drzewek. Tak naprawdę nie ma co tutaj więcej pisać, pozostawiam Was z naszymi majowymi zdjęciami.

bottom of page